Długo czekałem na opublikowanie testu rękawic rowerowych Shimano Windbreak Thermal Reflective Gloves. Zwlekałem dlatego, że nie byłem do końca pewny swoich odczuć i czekałem na ostrzejsze warunki pogodowe aby uzyskać ostateczne potwierdzenie moich obaw. Zapraszam do testu.
Rękawice na pierwszy rzut oka prezentują się bardzo dobrze. Zanim je kupiłem, korzystałem z rękawic z tzw. niższej półki i po zakupie różnica była wyraźnie odczuwalna. Rękawice bardzo dobrze leżą na dłoni, są dopasowane, w środku miękkie, na zewnątrz dość trwałe. Korzystam z nich od początku tamtej zimy – kilka tysięcy kilometrów – i jak dotąd nie widzę jeszcze żadnych oznak zużycia. To ogromny plus.
Rękawice, oprócz podstawowej funkcji – ochrony dłoni przy gorszej pogodzie, mają też dodatkowe, pomocne i miłe elementy – meszek na zewnętrznej stronie kciuka umożliwia wytarcie twarzy po ostrzejszym podjeździe, palec wskazujący ma element umożliwiający korzystanie z ekranów dotykowych – bardzo fajny bajer, a środkowa część dłoni ma wszyte dwie poduszeczki (jednak niezbyt miękkie i, wydaje mi się, mało użyteczne).
Jak dotąd bardzo dobrze. Problemem jest jednak zakres warunków ich stosowania. Zdecydowałem się na kupno tego modelu ze względu na opis sprzedających. W tej chwili nie ma już ich w ofercie sklepu, w którym dokonałem zakupu, ale weźmy pierwsze z brzegu dwa linki:
http://runsport.pl/shimano-windstopper-thermal-reflective-gloves-rekawiczki-rowerowe,id9111.htmlhttp://allegro.pl/rekawice-zimowe-shimano-windstopper-thermal-10c-i6629381877.html
http://runsport.pl/shimano-windstopper-thermal-reflective-gloves-rekawiczki-rowerowe,id9111.htmlhttp://allegro.pl/rekawice-zimowe-shimano-windstopper-thermal-10c-i6629381877.html
W opisach produktu wyraźnie widać sprzeczność – w pierwszym linku napisane jest, że rękawice zapewniają komfort cieplny do -5 stopni, drugi sprzedawca idzie jeszcze dalej i pisze o -10 stopniach Celsjusza. Podobne zapewnienia widziałem w innych sklepach i skuszony takim opisem dokonałem zakupu. Jak jest naprawdę?
Rękawice zaczynam stosować poniżej 10 stopni Celsjusza. Komfort cieplny zapewniają do pierwszych mrozów, później niestety robi się dużo gorzej. Przy -5 stopniach jeszcze da się jechać (moje trasy do/z pracy trwają lekko powyżej godziny), ale przedwczoraj temperatura spadła do ok -10 stopni i niestety, po 1:15h jazdy małe palce u rąk były przemarznięte do kości – i mówię to absolutnie na serio. Rękawice nie zapewniają wystarczającej ochrony poniżej -5 stopni i można sobie odmrozić palce przy niższych temperaturach. Przedziałem optymalnym są temperatury od +5 do -2 stopni i wtedy rękawice sprawują się świetnie. Powyżej tej temperatury ręce się pocą, poniżej bardzo marzną (a jestem osobą raczej ponadprzeciętnie odporną na zimno).
Dodam jeszcze, że rękawice są reklamowane jako absolutnie wiatroszczelne – to także nie do końca prawda, czy też może „chłyt materkingowy” – mocniejszy wiatr jak najbardziej czuć i mam porównanie, bo akurat spodnie mam rzeczywiście wiatroszczelne – wczoraj wiało do ok. 70km/h i na nogach czułem tylko mróz, a dłonie przeszywał ostry wiatr.
Rozczarowany takim obrotem rzeczy dotarłem (rychłowczas) do źródła.Na stronie przedstawiającej ten model rękawic nie znajdziemy ani jednej wzmianki dotyczącej temperatur. Jednak na zestawieniu z oficjalnej strony Shimano widać, że opisywany model rzeczywiście nadaje się tylko do ok. 0 stopni:
Poniżej tych temperatur zalecane są inne modele. Skąd zatem polskie sklepy biorą tak optymistyczne dane? Pesymizm/realizm każe mi podejrzewać, że po prostu kieruje nimi chęć zysku i świadomie wprowadzają klienta w błąd. Nie oni pierwsi i z pewnością niestety nie ostatni.
Czy zatem warto kupić Shimano Windbreak Thermal Reflective Gloves? Tak, jeżeli macie już rękawice na mrozy i chcecie czegoś na późną jesień lub wczesną wiosnę. Z pewnością nie można traktować tego modelu jako rękawic zimowych.
Czy zatem warto kupić Shimano Windbreak Thermal Reflective Gloves? Tak, jeżeli macie już rękawice na mrozy i chcecie czegoś na późną jesień lub wczesną wiosnę. Z pewnością nie można traktować tego modelu jako rękawic zimowych.
A ja myślę że są postropu mylone nazwy. Bo mamy „Windbreak Thermal Reflective” i „Windstopper Thermal Reflective”. Sam autor pomylił również linki do allegro. Bo domyślam się ze opisujesz rękawiczki przejściowe „Windbreak”, a nie zimowe „Windstopper”. Tak wiec jak się czyta angielski to mamy tzw „Windstopper” – czyli zatrzymanie powstrzymanie wiatru i tzw „Windbreak” czyli złamanie/osłona od wiatru. Ogólnie dzięki za reckie tych Rękawiczek, bo właśnie chciałem mniej więcej potwierdzić działanie ich w niskich temperaturach. Jeśli chodzi o WindBreak to recke zrobił Łukasz https://roweroweporady.pl/shimano-windstopper-thermal-test-zimowych-rekawiczek-rowerowych/
Pozdrawiam
Rzeczywiście, linki się pokiełbasiły – bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi. W moim przypadku mam dokładnie te rękawice: http://www.shimano-lifestylegear.com/gl/cw/products/accessory/088windbreak_thermal_reflective.php?pSccontentsPro i do nich powinienem linkować. Poza tym odczucia się nie zmieniły – dobre rękawice na temperaturę około zera stopni 🙂